Maleństwo, dasz sobie radę. Wierzę w ciebie, a póki co to trzymam kciuki za tegorocznych maturzystów. Mój brat też teraz zdaje maturę, jutro ma historię Bardziej się stresuję niż on

Za rok mam nadzieję powiesz tak samo.

No ja też rok temu myślałem że jak się będę uczył całe 3 lata to zdam świetnie maturę a wystarczyło pól roku.

mnie do 'nauki' musiał wystarczyć majowy weekend... ;p

Mnie to on do powtórki jedynie wystarczył.

powtarzanie materiału u mnie:
wstaję rano z zamiarem uczenia się, po czym włączam komputer. cały czas myślę o arkuszach maturalnych, przyczynach i skutkach bezrobocia, strefach klimatycznych na świecie, oświeceniu w polsce, największej wartości w funkcji kwadratowej i formie listu oficjalnego w j. angielskim. około godziny 20 odchodzę od komputera udając się w stronę telewizora. od myślenia przechodzę do czynu biorąc ze sobą jakieś repetytorium. szybkim ruchem wprowadzam trochę świeżego powietrza między kartki, po czym książkę odkładam i stwierdzam, że na naukę jest już za późno i nic nie zapamiętam jednocześnie zwracając się w kierunku telewizora...

ale jak to mówią, dobre chęci się liczą. ;D

Heh niezły sposób nauki a ja się uczył jak zwykle przy książce a tu taki dobry sposób mi podsuwasz dopiero teraz??

co się martwisz, studia przed nami... ^^

Hehe no to całkiem podobna metoda do tych którą studenci stosują przed sesją u nas to się nazywało "syndrom pełnej godziny" czy jakoś tak Apropos fizyka rozszerzona u mnie nie poszła jakos olśniewająco ale i tak byłam zadowolona bo zdane Wy już sie cieszycie ze matura się kończy a ja za 3 tygodnie mam sesje


A właśnie gdzie sie wybieracie na studia ??

Ja już gdzieś to pisałem AMW.

No to chociaż masz materiał na prezentacje ja rok temu jeszcze nie wiedziałem co wezmę.

szczerze, po prostu tak jest łatwiej, ustna z polaka nie jest brana pod uwagę a musi być zdana...